Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny

Święto Nawiedzenia obchodzimy w okresie między uroczystościami Zwiastowania Pańskiego i narodzenia św. Jana Chrzciciela.
Pod koniec XIV wieku Kościół cierpiał z powodu wewnętrznego konfliktu zwanego schizmą zachodnią. W 1378 roku dwóch mężczyzn podało się za papieża. Papież Urban VI rezydował w Rzymie, a antypapież Klemens VII w Awinionie we Francji. Podział ten trwał aż do roku 1417, kiedy to Sobór w Konstancji rozstrzygnął tę kwestię raz na zawsze. Papież Urban VI ustanowił dzisiejsze święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w 1389 roku, aby poprosić Kościół powszechny o modlitwę do Najświętszej Maryi Panny o jedność i pokój.
Choć bezpośrednią przyczyną ustanowienia tego święta był konflikt wewnętrzny w Kościele, jego inspiracją jest chwalebna historia, którą św. Łukasz opowiada w pierwszym rozdziale swojej Ewangelii. Po Zwiastowaniu Bóg stał się człowiekiem. Bóstwo zjednoczone z człowieczeństwem w łonie Matki Najświętszej. Najprawdopodobniej Maria udała się w podróż do Elżbiety, swojej kuzynki, w ciągu miesiąca od poczęcia Zbawiciela świata. W ten sposób podróżowała jako przybytek Najwyższego. Zwróćmy uwagę, że według Łukasza podróżowała „w pośpiechu”. Na poziomie duchowym widzimy w tym kontekście dwojakie działanie. Po pierwsze, choć Zbawiciel był zaledwie małym dzieckiem w łonie Marii, był także Bogiem. Chociaż w tamtym czasie nie posługiwał się ludzkim rozumem, posiadał boską wiedzę. Tak więc w swojej boskości Syn Boży zapragnął, aby Jego dziewicza Matka nie tylko udała się do Elżbiety, aby asystować jej w ciąży, ale aby ona poszła do niej także dlatego, że Syn Boży zapragnął uświęcić Jana Chrzciciela w łonie swojej matki. Dlatego pierwszą rzeczą, którą widzimy w tej podróży „w pośpiechu”, jest objawienie pragnienia Syna Bożego, aby wylać swą uświęcającą łaskę na Swego poprzednika, Jana, w łonie matki. To Jezus w łonie matki zainspirował Swoją matkę do odbycia tej podróży, aby wypełnić Jego boską wolę.
„Pośpiech” dotknął także naszą Najświętszą Matkę. Została napełniona Duchem Świętym i nosiła w swoim łonie Boga Wiecznego. Dlatego jej matczyne serce wyczuwało tęsknotę woli Jej Boskiego Syna w jej łonie, aby obdarzyć Jana pierwszym darem łaski uświęcającej. W rezultacie była zmuszona szybko udać się do Elżbiety, aby jej Syn mógł wypełnić swoją wolę.
Kiedy Maryja dotarła do Elżbiety, Elżbieta zawołała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona”. Następnie nazwała Marię „matką mojego Pana” i ujawniła, że w chwili, gdy Maryja ją pozdrowiła, w dziecku w jej łonie wydarzyło się coś niesamowitego i duchowego. Jan podskoczył z radości. Radość duchowa jest reakcją na łaskę i w tym momencie Jan spotkał się z łaską. Św. Tomasz z Akwinu stoi na stanowisku, że w tym momencie Jan Chrzciciel został uwolniony od grzechu pierworodnego. W rzeczywistości posuwa się aż do spekulacji, że łaska Boża mogła przyspieszyć jego używanie ludzkiego rozumu w łonie matki: „Być może także w tym dziecku używanie rozumu i woli uległo takiemu przyspieszeniu, że jeszcze w łonie matki było potrafimy uznać, uwierzyć i zgodzić się, podczas gdy w przypadku innych dzieci musimy poczekać na te rzeczy, aż dorosną: to znowu uważam za cudowny rezultat mocy Bożej” ( Summa Theologica 3.27.6).
Oprócz tego, że Nawiedzenie jest dla nas objawieniem na temat św. Jana Chrzciciela i pragnienia Syna Bożego, aby go uświęcić w łonie matki, odkrywa nam także wiele na temat Najświętszej Matki. Zaraz po wymianie zdań z Elżbietą Maryja śpiewa Magnificat , w którym nie tylko wychwala Boga za Jego wielkość i doskonały plan, ale także objawia piękno własnej duszy. Matka Najświętsza mówi o swojej „pokory” (pokorze) i o tym, że „wszystkie wieki” będą Ją nazywać błogosławioną. Wyjawia, że Bóg uczynił dla niej „wielkie rzeczy”, ponieważ miała dar świętej bojaźni Bożej. Następnie wyjawia, że w jej poniżeniu Bóg ją wywyższy, tak jak wywyższy wszystkich, którzy się przed Nim uniżają.
Obchodząc to chwalebne święto, pomyślmy przede wszystkim o wielkiej potrzebie Kościoła za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny. Ona jest Pośredniczką Łask, jak ją nazwał Sobór Watykański II. Ona jest narzędziem, przez które łaska weszła na świat w Osobie Jej Syna. Tak jak papież Urban VI w XIV wieku widział potrzebę uzdrowienia Kościoła za wstawiennictwem Maryi, tak Kościół także dzisiaj bardzo potrzebuje uzdrowienia. Wzywaj Jej wstawiennictwa za Kościół, gdy czcimy dziś Jej Nawiedzenie.
Zastanów się także, czy Maryja udała się do Elżbiety, aby przedstawić Zbawicielowi swoją kuzynkę i dziecko w jej łonie. Zbyt często podchodzimy do ewangelizacji w sposób nonszalancki. Wahamy się, pozostajemy niepewni i niezaangażowani oraz brakuje nam zapału. Zastanów się nad świętym dążeniem w sercu Maryi, gdy podróżowała do Elżbiety, i staraj się naśladować to samo dążenie w swoim życiu. Pozwól, aby Duch Święty nie tylko zainspirował cię do dzielenia się miłością Chrystusa z innymi, ale także napełnił cię poczuciem świętej pilności. Serce Boga płonie pragnieniem, aby Jego lud był znany, kochany i adorowany. Pragnie posłużyć się Tobą, tak jak uczynił to Maryją, aby stać się narzędziem, dzięki któremu to się stanie w sercach tych, do których Bóg Cię posyła.
Terminy
- sobota, 31 maj
- niedziela, 31 maj
- poniedziałek, 31 maj
- środa, 31 maj
- czwartek, 31 maj
- piątek, 31 maj
- sobota, 31 maj
Wspierane przez iCagenda