booked.net


banner nowy wersja 2

Św. Alojzy Gonzaga, zakonnik

Kalendarz
Termin: piątek, 21 czerwiec

Wspomnienia Świętych i Błogosławionych

1568–1591 Patron studentów, młodzieży chrześcijańskiej, nowicjuszy jezuickich, chorych na AIDS i opiekunów. Wzywany przy chorobach oczu i epidemiach. Kanonizowany przez papieża Benedykta XIII 31 grudnia 1726r.


Boska dobroć, najczcigodniejsza pani, jest niezgłębionym i bezbrzeżnym oceanem i wyznaję, że kiedy pogrążam umysł w myślach o tym, porywa mnie ogrom i czuję się tam całkiem zagubiony i oszołomiony. W zamian za moją krótką i marną pracę Bóg wzywa mnie do wiecznego odpoczynku; jego głos z nieba zaprasza mnie do nieskończonej błogości, której tak ospale szukałem i obiecuje mi tę nagrodę za łzy, które tak rzadko wylewam… Piszę to wszystko w jednym pragnieniu, abyście Ty i cała moja rodzina uznali mój wyjazd za radość i łaskę, i abyś szczególnie z matczynym błogosławieństwem przyspieszył moją podróż przez wody, aż dotrę do brzegu, z którym wiążą się wszelkie nadzieje. Piszę chętniej, bo nie umiem jaśniej wyrazić miłości i szacunku, jaki jestem Ci winien jako syn.
Z listu do matki napisanego na łożu śmierci

Luigi Gonzaga był pierworodnym synem ośmiorga dzieci i potomkiem bogatego i szlachetnego dziedzictwa. Urodził się w Księstwie Mantui, we współczesnych północnych Włoszech, rządzonym przez jego rodzinę, książęcy ród Gonzaga. Luigi to włoska wersja jego imienia; Alojzy był wersją łacińską. Jego ojciec, Ferrante Gonzaga, był gubernatorem Mediolanu, wicekrólem Sycylii i generałem armii świętych cesarzy rzymskich Karola V i Filipa II. Jako najstarszy syn Luigi miał pójść w ślady ojca i rozpocząć karierę wojskową. Ferrante zaczął szkolić Luigiego na żołnierza, gdy Luigi miał zaledwie cztery lata. Matka Luigiego, gorliwa katoliczka, wiązała z synem inne nadzieje.

W wieku pięciu lat Luigi został wysłany do obozu wojskowego, w którym przebywało 3000 żołnierzy, aby uczył się sztuki wojennej i posługiwania się bronią. Zdobył szacunek żołnierzy i często przewodził im w marszach, ale podchwycił także ich wulgarny język. Kiedy Luigi przywiózł ten język do domu, matka natychmiast go poprawiła. Chociaż zdarzenie to było w pewnym sensie niewinne, ponieważ nie wiedział, co oznaczają powtarzane przez niego słowa, nagana ze strony matki wywarła na nim trwały wpływ i stała się punktem zwrotnym w jego życiu. Od najmłodszych lat zaczął kultywować pobożność i większą świadomość moralnego życia.

Pobożność Luigiego nadal kwitła w wieku siedmiu lat. Zaczął się codziennie modlić, odmawiając Oficjum Matki Bożej, psalmy pokutne i wiele innych nabożeństw, często na kolanach na zimnej, twardej podłodze. Mniej więcej w tym czasie zapadł na trwającą około osiemnastu miesięcy chorobę, przebiegającą z gorączką i wymagającą długotrwałego leżenia w łóżku. Mimo to nigdy nie opuścił codziennych modlitw. Wielu, którzy znali go w dzieciństwie, wierzyło, że nigdy nie popełnił grzechu śmiertelnego, biorąc pod uwagę głębokość jego oddania.

W wieku ośmiu lat Luigi i jego młodszy brat zostali wysłani do Florencji pod opiekę wielkiego księcia Toskanii, Francesco I de' Medici, członka wpływowego rodu Medyceuszy. Florencja była kwitnącym miastem, bogatym w kulturę i wiedzę, dzięki czemu chłopcy mieli kontakt z muzyką, sztuką i nauką. Luigi i jego brat służyli jako pazi na dworze Francesco, a ich rola obejmowała usługi domowe, nauczanie etykiety i nawiązywanie ważnych relacji zapewniających przyszłe korzyści. Luigi studiował łacinę, literaturę, filozofię i historię, a także miał kontakt z dyscyplinami fizycznymi, takimi jak szermierka i jazda konna.

Jednak w wieku dziewięciu lat Luigi – teraz używający swojego łacińskiego imienia Aloysius – wykazywał większe zainteresowanie pobożnością i życiem świętych niż sprawami światowymi, które składały się na jego życie na dworze. Większość wolnego czasu spędzał na nauce wiary i modlitwie.

Ferrante sprowadził swoich synów do domu, gdy Alojzy miał jedenaście lat. Po wstąpieniu na dwór księcia Williama Gonzagi z Mantui Alojzy przeczytał zbiór listów od misjonarzy jezuickich i był głęboko poruszony listem od misjonarza jezuickiego z Indii. Mniej więcej w tym czasie złożył prywatny ślub życia w celibacie i oddania Bogu i postanowił zrzec się praw pierworodnych. Zaczął przyjmować wszelkie cnoty, zwłaszcza czystość, i tak bardzo pochłonął go studia katechetyczne i żywoty świętych, że zaczął uczyć katechizmu inne dzieci.

W wieku dwunastu lat Alojzy spotkał ówczesnego kardynała i przyszłego świętego Karola Boromeusza. Po wyrażeniu chęci zostania misjonarzem jezuickim i przejściu egzaminu u kardynała, Alojzy wywarł na kardynale Boromeuszu takie wrażenie, że osobiście przygotowywał chłopca do Pierwszej Komunii Świętej i udzielał jej, zachęcając go do częstego przyjmowania Eucharystii.

Kiedy Alojzy miał trzynaście lat, jego ojciec musiał towarzyszyć cesarzowej Austrii w Hiszpanii i zabrać ze sobą dzieci. Dzieci stały się stronami na dworze małego księcia. Alojzy kontynuował naukę i życie modlitewne w Hiszpanii i zaczął poważnie rozważać zostanie jezuitą. Jego matka była zachwycona, gdy podzielał to pragnienie, ale ojciec był wściekły, grożąc nawet przemocą fizyczną. Problem polegał na tym, że Alojzy musiałby zrzec się dziedzictwa i statusu szlacheckiego, aby zostać jezuitą. Kiedy niektórzy członkowie rodziny zasugerowali mu, aby został świeckim księdzem, zauważając, że mogliby zorganizować dla niego biskupstwo, Alojzy odmówił. Poczuł powołanie do jezuitów i nie interesowały go dworskie awanse szlachty, bogactwo czy doczesne zaszczyty. Kiedy rok później zmarł hiszpański mały książę, rodzina przeniosła się z powrotem do Włoch.

W ciągu następnych kilku lat pobożność Alojzego rosła, a jego decyzja o zostaniu jezuitą utwierdziła się. Ojciec i wiele innych osób próbowało go od tego odwieść, zamykając go nawet na dziewięć miesięcy. W końcu, dzięki łasce Bożej, serca zostały zmiękczone, umysły otwarte, a ojciec Alojzego niechętnie się zgodził. Jako wysokiej rangi szlachcic Alojzy mógł zrzec się dziedzictwa i stanowiska jedynie za zgodą cesarza. Po przyznaniu mu tytułu Alojzy przekazał swój stopień i dziedzictwo swojemu bratu i 25 listopada 1585 roku, w wieku osiemnastu lat, wstąpił do nowicjatu jezuitów w Rzymie.

Pomimo swego szlachetnego pochodzenia Alojzy żył w Rzymie skromnie. Pogłębiał modlitwę, często wchodząc w głęboką kontemplację. Modlił się przed Najświętszym Sakramentem, wzrastał w nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny i zawsze rozważał Mękę Chrystusa. Był posłuszny, przejawiał czystą i świętą czystość, żył w ubóstwie i był miłosierny, zwłaszcza wobec ubogich. Został także pobłogosławiony faktem, że jego kierownikiem duchowym i nauczycielem był przyszły św. Robert Bellarmin.

Po krótkim powrocie do domu, aby rozwiązać rodzinny spór o ziemię, Alojzy wrócił do Rzymu w 1591 r., kiedy miasto pustoszyła dżuma. Pomimo powszechnego strachu Alojzy poświęcił się opiece nad chorymi, odrzucając obawy o własne zdrowie. Podejmował wszelkie niezbędne zadania, aby zaspokoić zarówno duchowe, jak i fizyczne potrzeby chorych, wypełniając swoje obowiązki z głęboką radością. W końcu sam zachorował i znosił wiele cierpień. Przyjął swoje cierpienie z wielką radością, a nawet przepowiedział dzień swojej śmierci, który został mu objawiony w wizji i nastąpił w oktawę uroczystości Bożego Ciała, gdy miał zaledwie dwadzieścia trzy lata.

Święty Alojzy Gonzaga był bogaty w rzeczy tego świata i obiecano mu wszystko, co życie mogło zaoferować. Jednak dzięki życiu wypełnionemu głęboką modlitwą i pobożnością odkrył coś o wiele cenniejszego – Boga. Bogactwo, które zdobył dzięki posłuszeństwu woli Bożej, znacznie przewyższało wszystko, co mógł odziedziczyć w tym życiu. Kiedy zastanawiamy się nad tym młodzieńczym i świętym jezuitą, pomyślmy o własnych marzeniach i pragnieniach. Czy podobnie jak św. Alojzy jesteś gotowy porzucić wszystko, aby służyć woli Bożej? Czy dążysz do prawdziwego bogactwa? A może jesteś zajęty ulotnym bogactwem tego świata? Naśladujcie przykład tego młodego świętego, a odkryjecie te same skarby, które on zdobył dzięki wierności woli Bożej.

Święty Alojzy, wybrałeś prawdziwe bogactwa ponad bogactwa tego świata. Porzuciłeś pieniądze, wygodę fizyczną, władzę i zaszczyty na rzecz zaszczytu napełnienia łaską Bożą. Proszę o modlitwę za mnie, abym zachowała porządek w życiu i wybrała przede wszystkim bogactwo Królestwa Bożego. Święty Alojzy Gonzaga, módl się za mną, Jezu, ufam Tobie.

 

Telefon
E-mail
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Terminy


  • sobota, 21 czerwiec
  • niedziela, 21 czerwiec
  • poniedziałek, 21 czerwiec
  • środa, 21 czerwiec
  • czwartek, 21 czerwiec
  • piątek, 21 czerwiec
  • sobota, 21 czerwiec

Wspierane przez iCagenda