booked.net


banner nowy wersja 2

Pozwól Bogu przemienić miłość w twoim sercu

„To najwspanialszy czas w roku” – powtarzałam kiedyś swoim klasom w Środę Popielcową. Nic dziwnego, że moi uczniowie przyjęli moją uwagę pytaniami, niezbyt entuzjastycznymi odpowiedziami i upierali się, że z pewnością nie był to najwspanialszy czas w roku.

Podobnie jak moi uczniowie, wielu może nie witać okresu Wielkiego Postu z entuzjazmem, ponieważ ten czas pokuty służy jako trzeźwe przypomnienie, że Bóg nieustannie wzywa nas do nawrócenia , abyśmy zwrócili ku Niemu nasze serca. Dlatego uważam za stosowne, gdy Środa Popielcowa przypada na Walentynki – dzień upamiętniający wierność i miłość oblubieńczą – ponieważ w okresie Wielkiego Postu Kościół przywołuje oblubieńczą miłość Boga do nas poprzez medytacje nad męką i śmiercią Chrystusa. Nawołuje każdego, aby odpowiedział na miłość Boga, bardziej świadomie upodabniając do Niego swoje serce poprzez obrzędy wielkopostne.

Miłość małżeńska
Pismo Święte opisuje miłość Boga do swego ludu jako oblubieńczą. Szczególnie Pieśń nad Pieśniami oraz prorocy Izajasz i Ozeasz dostarczają tych obrazów, szczegółowo opisując niezachwiane dążenie Boga do niepodzielnego serca człowieka. Mówią o tym, jak Bóg przyciąga swój lud do relacji ze sobą, odnawiając na przestrzeni wieków swoje przymierze z Izraelem oraz jak zaopatruje go i walczy o niego. Chociaż naród wybrany przez Boga – podobnie jak my – często odwdzięcza się Jego wytrwałością poprzez niewdzięczność i niewierność poprzez swoje bałwochwalstwo, w historii zbawienia Bóg nieustannie wzywa ich – i każdego z nas – z powrotem do siebie.

Podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus mówił o miłości oblubieńczej, jaką darzy nas. W następnych dniach dał przykład, na czym polega prawdziwa miłość: trwanie w drugim i oddawanie życia za drugiego. W tych ostatnich godzinach przed swoją śmiercią Chrystus modlił się, aby miłość Ojca była w nas ( por. J 17,26 ) i abyśmy stanowili z Nim jedno, jak On i Ojciec jedno są (por. J 17,21). ). Przez następne dwa dni Chrystus okazał doskonałą miłość: zamienił swoje niewinne życie na nasze, biorąc na siebie nasze grzechy, uczestnicząc w naszym bólu i ofiarowując wszystko Ojcu, abyśmy mogli zostać uświęceni, uwielbieni i zjednoczeni z Nim.

Nawrócenie: sprawa serca
Odpowiadanie na miłość Boga i trwanie w Bogu wymaga całkowitego oddania i skupienia naszych serc wyłącznie na Nim. Jednak z powodu upadku nasze nieuporządkowane uczucia i apetyty stanowią wyzwanie w tym przedsięwzięciu. Jak zauważa papież Benedykt XVI, „w sercu wszystkich pokus […] leży akt odsunięcia Boga na bok, ponieważ postrzegamy Go jako coś drugorzędnego, jeśli nie w rzeczywistości zbytecznego i irytującego, w porównaniu ze wszystkimi pozornie znacznie pilniejszymi sprawami, które wypełniają nasze życie. ” Chociaż ta fałszywa ideologia często nas zwodzi, Boga nie powstrzymuje nasza zmienność. Wiernie obdarza swoją łaską, zapraszając nas do odrzucenia stworzonych przez siebie bożków i przeorientowania serca, o czym mówi prorok Joel: „Nawróćcie się do mnie całym sercem przez post, płacz i żałobę” (Jl 2,12 ) . .

Boże wezwanie do pokuty wymaga pilnej odpowiedzi, gdyż im bardziej odwracamy się od Niego, tym bardziej maleje nasza tęsknota za Bogiem i tym dłużej zajmuje wykorzenienie naszej nieuporządkowanej miłości. Św. Paweł głosi, że lekarstwo na letniość serca polega na codziennym „[odrzuceniu] starego siebie” (Ef 4,22) oraz umieraniu i powstaniu, abyśmy „i my mogli żyć w nowym życiu” (Rz 6,4). Na tym polega istota nawrócenia: odwrócenie się od wszystkiego, co szkodzi Bogu, abyśmy mogli zwrócić się do Niego i żyć w Nim i dla Niego.

Kiedy usłuchamy Bożego wezwania i powrócimy do Niego „całym sercem”, zauważa Papież Benedykt XVI, czynimy to „z głębi naszych myśli i uczuć, z korzeni naszych decyzji, wyborów i działań, gestem całkowitego i radykalna wolność”. Dlatego przyjęcie wezwania do nawrócenia wymaga zbadania naszego życia, działań, intencji i myśli, aby odkryć ukryte obszary naszego serca, nad którymi Bóg nie ma pełnego panowania. Kiedy już rozpoznamy i skonfrontujemy się z naszymi źle ukierunkowanymi pragnieniami i grzesznością, dzięki łasce Bożej możemy zostać odnowieni i oczyszczeni.

Reorientacja serca
Dla Ojców Pustyni – starożytnych mnichów chrześcijańskich, którzy żyli na pustyni – wezwanie do ciągłego nawrócenia i uzdrowienia wędrujących serc polega na poszukiwaniu czystości serca. Uciekając ze świata i udając się na pustynię , mnisi całe swoje życie poświęcili zdobywaniu czystego serca. Świadomie przeżywali każdy dzień, obserwując swoje myśli i strzegąc pragnień swego serca, by podążać za samym Bogiem.

Św. Jan Kasjan, jeden z mnichów, dostarcza wielu informacji na temat roli serca w nawróceniu. W swoich „Konferencjach o ojcach pustyni” Kasjan odnotowuje, że czystość serca oznacza utrzymywanie serca wolnego od zakłóceń i utrzymywanie spokoju – pokoju z Bogiem. Podobnie jak z naszego doświadczenia, mnich może zajmować swój umysł i serce pragnieniami innymi niż Bóg: jedzeniem, reputacją, oczekiwaniem dobrych plonów lub niezdrowym poczuciem dumy ze swoich osiągnięć. Te ziemskie troski zakłócają spokój i medytację duszy, dlatego doświadczeni mnisi ostrzegają: „Wszystko, co może zakłócić czystość i spokój ducha — nawet jeśli może wydawać się przydatne i cenne — powinno być odrzucane jako naprawdę szkodliwe”.

Zachowanie czystości serca wymaga czujności w skupieniu się na myślach, gdyż myśli stają się pragnieniami. Ojcowie Pustyni zalecają, abyśmy strzegli naszych umysłów i serc, „zawsze pozostając zamknięci w naszej celi” – rozmawiając z Bogiem w zakamarkach naszych dusz i mając Go w pamięci. Dla Abba Mojżesza – mnicha pustyni – czytanie i rozważanie Pisma Świętego, odmawianie Psalmów, post i kontemplacja pozwalają, aby w naszych sercach wzrastały „święte i duchowe myśli”. Kierując naszą uwagę na Boga w ciągu dnia, porządkujemy nasze pragnienia i składamy nasze serca w Chrystusie .

Utrzymujmy nasze serca skupione na Chrystusie
W okresie Wielkiego Postu Kościół całym sercem powtarza wezwanie Chrystusa, abyśmy do Niego powrócili, i pobudza nas do pokuty, wspominając mękę i śmierć Chrystusa. Kościół zapewnia ku temu środki, zapraszając nas do włączenia trzech filarów modlitwy, postu i jałmużny do naszych obrzędów wielkopostnych. Włączając te praktyki do naszego życia wyłącznie z miłości do Boga, porzucamy pragnienia, które urzekają i niepokoją nasze serca, pozwalamy Bogu, aby nas przemienił i zaczynał trwać w Bogu. A kiedy stwierdzimy, że – jak to często bywa – „nasze spojrzenie nie oddaliło się od Niego”, możemy pójść za radą Ojców Pustyni: „zwróćmy oczy duszy z powrotem na Niego” i zacznijmy od nowa.

Ostatnio dodane